Opowiadanie .

Cześć. Jak widzicie , nie zaglądałam tu dawno, ponieważ zbytnio nie miałam czasu i jakoś nie miałam co tu pisać . Przez parę dni , kiedy się nudziłam pisałam opowiadanie i postanowiłam je tutaj dodać . 

Dziewczyna otworzyła oczy z gęstymi, czarnymi rzęsami. Szybko podniosła się z łóżka, opierając prawą nogę o zimną podłogę. Jej niebieskie oczy błyszczały z zainteresowaniem po małym pokoju. "Pierwszy dzień liceum!"-pomyślała zdenerwowana, ale szczęśliwa. Zbiegła szybko po schodach.
-Mamo!-krzyknęła.
Nikt nie odpowiedział. Uśmiechnęła się w duchu. Na białym, drewnianym stole leżał talerz, a na nim gofry przykryte brązową ściereczką. Westchnęła. Przeskakując po dwa schody weszła po schodach do swojego pokoju na poddaszu. Wyciągnęła ze szafy obklejonej fotografiami czarne spodnie w kwiaty i bluzkę z colleg'owym wzorem. Ubrała jeszcze białe vansy i wzięła z biurka telefon ze słuchawkami i zatrzasnęła drzwi z odciśniętymi rękami. Weszła do łazienki, potem udała się do kuchni i biorąc ze stołu jabłko wyszła z domu. Pobiegła na przystanek z torbą w ręku. Po chwili autobus nadjechał. Wysoka, lokowana blondynka weszła do pojazdu, gdzie panowała duchota i ciasnota. Dziewczyna wyciągnęła z torby telefon i zaczęła słuchać pierwszego z brzegu utworu. Nagle tramwaj gwałtownie się zatrzymał. Blondynka pod wpływem wstrząsu wpadła w ramiona mężczyzny. Podniosła zakłopotanie głowę. Ściskał ją przystojny mężczyzna bardzo podobny do Ian'a Somerhalder'a.
-Przepraszam-bąknęła.
-Cała przyjemność po mojej stronie-odpowiedział uśmiechnięty.
Dziewczyna unosząc szybko brwi odsunęła się od niego. Wzięła do rąk słuchawki i przeglądała utwory. Nagle autobusem wstrząsnęło, a chłopak stał nad dziewczyną oparty ręką o szarą ścianę pilnując się żeby na nią nie wpaść. Z łatwością mógłby skraść jej całusa. Dziewczyna poprawiła ręką blond loki. Przestała słuchać piosenki. Chłopak dalej wpatrywał się w jej niebieskie oczy. Był bardzo przystojny i modnie ubrany.
Taki ideał.
-Gapisz się na mnie?
-Chyba ty na mnie!
-Ja nie zaprzeczam-odpowiedział z zawadiackim uśmiechem.
-Więc ja też nie-szepnęła tajemniczo.
Wtedy wyszła zeskakując z dwóch schodów . Kiedy się odwróciła zobaczyła swojego nowo poznanego kolegę. Odchodząc w kierunku szkoły przypomniała sobie,że  czeka ją trudny początek w nowym liceum.
Kiedy stała pod szkoła ktoś objął ją mocno za talie. Dziewczyna odwróciła się. Przed nią stał jej chłopak-Kamil.
-Cześć kochanie!
Dziewczyna chwyciła jego twarz w dłonie i namiętnie go pocałowała.
-Teraz hej.
-Ale jesteś opalona.
-Wiem, byłam nad morzem.
-A ty?
-Byłem u wujka, w Mikołajkach.
-Nie odpisywałeś...
-Nie było zasięgu, to takie bagno.
Dziewczyna nie uwierzyła w taką historyjkę. Miał komputer z bezprzewodowym internetem, a na końcu świat nie był. Coś ukrywał. "Dowiem się co!"

 To tak jak miałam wenę . W szkole same luzy praktycznie, dziś liczyłam same dni szkolne i licząc wyszło, że jeszcze 22 dni szkolnych ;D Cieszę się bardzo, bo marzyłam o tym od września . Plany na wakacje jakieś tam są ^.^ A wy macie jakieś plany ? ;)